Przejdź do głównej zawartości

Czytamy: Martyna Kwiatkowska "Kraina dzielnych obozowiczów"

Tytuł: Kraina dzielnych obozowiczów
Autor: Martyna Kwiatkowska


O tym, jak wspaniale jest być harcerzem, zdobywać kolejne odznaki, nabywać różnych umiejętności, ale przede wszystkim wspaniale się bawić w towarzystwie innych, wiedzą doskonale wszystkie osoby, które kiedykolwiek do harcerstwa należały. To zarówno dobra zabawa, ale też pewien styl życia, idea, to sposób na realizacje określonych planów kształtujących w młodych ludziach pewne postawy i wpajający im pewne wartości.

O tym, jak wspaniale jest być harcerzem pragną dowiedzieć się również Dorcia, Tadek i Marcin, grupa przyjaciół, przeżywająca ze sobą wspólne przygody i trzymająca się razem od lat. Teraz też, kiedy tylko Dorcia usłyszała o planowanym założeniu drużyny harcerskiej, natychmiast podzieliła się tą wiadomością z chłopakami. Zgodnie stwierdzili, że nie można zaprzepaścić takiej szansy i postanowili udać się na zbiórkę, by zobaczyć, czy to propozycja właśnie dla nich.

Jak się można było spodziewać, przyjaciele połączeni pasją odkrywania nowych rzeczy i przeżywania przygód, doskonale wpasowali się w strukturę grupy. Tym bardziej, że druhna doskonale potrafi zachęcić ich do wspólnych zajęć, jest niezwykle cierpliwa i dokładnie wszystko tłumaczy. Prawdziwą gratką dla trójki tych „świeżo upieczonych” harcerzy, jest jednak wyjazd na ich pierwszy obóz i to bez rodziców. Obóz w Białej i dwa tygodnie spędzone poza domem są prawdziwym wyzwaniem, ale i szansą na przeżycie niezwykłych rzeczy. Czy przyjaciele zdecydują się wyjechać na tę wyprawę? Czy odnajdą się wśród obcych osób z dala od domu? Przekonamy się o tym sięgając po książkę dla młodych czytelników, w wieku wczesnoszkolnym, pt. „Kraina dzielnych obozowiczów”, autorstwa Martyny Kwiatkowskiej. Jestem przekonana, że po książkę sięgnie również nieco starsze rodzeństwo odbiorców, a nawet rodzice, którzy dzięki niej przypomnieć sobie mogą lata, w których bycie harcerzem było marzeniem wielu osób.

Ta urocza i niezwykle pozytywna opowieść, bogato ilustrowana to nie tylko doskonała lektura na wakacje, ale również okazja do rozmowy z dzieckiem na temat samodzielności i wakacyjnych planów. Być może pod jej wpływem, czytając o przygodach Dorci, Tadka i Marcina, dziecko zdecyduje się spróbować spędzić swoje pierwsze wakacje bez rodziców. Książka jest także doskonałą okazją, impulsem do rozmowy z dzieckiem o świecie wartości, dlatego może być wykorzystywana nie tylko przez rodziców, ale również nauczycieli. Sugestywne ilustracje pobudzają wyobraźnię i sprawiają, że jak najszybciej pragniemy pooddychać świeżym powietrzem, rozbić namiot i przeżyć swoją wielką przygodę!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wesołe zajączki z rolek po papierze toaletowym

Bardzo intensywny czas, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym sprawił, że strasznie dawno nie zaglądałam na bloga. Tymczasem uzbierało się sporo pomysłów, którymi chciałam się z Wami podzielić. Pierwszy dotyczy jeszcze Świąt Wielkanocnych (tak, wiem, minęło już kilka miesięcy), ale dekoracje mogą stać się inspiracją do modyfikacji wyglądu i przygotowania wielu wspaniałych ozdób również na inne okazje.  fot. J.Gul

DIY: Pieski z rolki po papierze toaletowym

 Znów wracamy do zwierząt, bo jesteśmy wielkimi ich miłośnikami. Ostatnio była świnka ( TU ) oraz wiewiórka ( TU ) z rolek po papierze toaletowym, tym razem z tego samego  materiału sympatyczne psiaki.  Pieski z rolki po papierze toaletowym  Co będzie potrzebne? 2 rolki po papierze (każda na 1 pieska) kremowa i biała farba, pędzel czarny, brązowy i biały papier nożyczki czarny marker klej kreatywne oczy Wykonanie: Rolki malujemy na kremowo i biało. Odstawiamy do wyschnięcia.  Na rolce malujemy nosek i usta piesków. Na białym malujemy kilka plamek, jak u dalmatyńczyka.  W tym czasie wycinamy 4 kółka, niezbyt duże, na nogi oraz ogony (1 para nóg i ogon z brązowej kartki, jedna z białej), a także podłużne uszy, z jednej strony zaokrąglone, z czarnej kartki. Od dołu, z przodu, naklejamy nogi, na których wcześniej malujemy śródstopie i poduszki. Naklejamy po bokach od góry uszy, a z tyłu - ogony. U dalmatyńczyka również w cętki. Naklejamy kreatywne oczy. Nasze p...

DIY: Obraz malowany folią bąbelkową

Przychodzę do Was z wyjątkowo nieświąteczną propozycją pracy plastycznej. Ponieważ  w tym roku zostało nam bardzo dużo folii bąbelkowej - zamawiałyśmy ostatnio sporo rzeczy przez internet i wszystkie przyszły właśnie w ten sposób opakowane - postanowiłam wykorzystają ją do wykonania prostej pracy plastycznej. Oczywiście folię można wykorzystać na wiele wspaniałych sposobów, między innymi do ćwiczeń ręki (po prosty wyciskamy bąbelki strzelając pęcherzykami powietrza), to również świetnie nadaje się do malowania.  Obraz malowany folią bąbelkową Co będzie potrzebne: kartka papieru farby pędzelek folia bąbelkowa Wykonanie: Na kartce papieru malujemy pień drzewa. Możemy go też wyciąć z kolorowego papieru.  Następnie do miseczki wykładamy trochę farby (u nas zwykłe, plakatowe). Zanurzamy folię bąbelkową zwiniętą w kulę (bąbelkami na zewnątrz) w miseczce z farbą, a następnie dociskamy punktowo do kartki papieru. Pozostawiamy do wyschnięcia.