Przejdź do głównej zawartości

Ben Guterson "Zagadka hotelu Winterhouse"

Tytuł: Zagadka hotelu Winterhouse
Autor: Ben Guterson
Wydawnictwo: Dwukropek



Chyba każdy stary dom ma swoje tajemnice, na które składają się nierozwiązane sprawy czy sekrety byłych właścicieli oraz ludzi przebywających w nim w przeszłości. Zazwyczaj jednak te tajemnice dotyczą spraw tak naprawdę błahych, a przynajmniej takich, które z perspektywy czasu tracą na znaczeniu. Rzadko kiedy jest tak, że głęboko skrywane sekrety mogą zagrażać bezpieczeństwo danego domu i jego mieszkańców, rzadko kiedy mogą kogoś zniszczyć…

Hotel Winterhouse jest jednak wyjątkowy pod każdym względem, a szczególnie pod względem tajemnic i sekretów. Nie dość powiedzieć, że w korytarzach pod nim pozostało ciało czarownicy, że dom pełen jest niezwykłych przedmiotów, zaś ludzie w nim mieszkający stanowią swego rodzaju galerię osobliwości. Należy jeszcze dodać, że magia wciąż w nim jest wyczuwalna, szczególnie dla Elizabeth Somers, niespełna trzynastoletniej sieroty, która od pewnego czasu mieszka w tym domu pod opieką dziadka i zarazem właściciela hotelu, Norbridge`a. Zaledwie kilka miesięcy temu w jednym z tuneli rozciągających się pod hotelem, łączących się z nieczynną już kopalnią srebra, pokonała w trudnej walce Gracellę Winters, siostrę dziadka, czarownicę, która próbowała zniszczyć hotel i zawładnąć dziewczynką. Teraz, po okresie względnego spokoju, znów zaczynają dziać się dziwne rzeczy.

Elizabeth, przemierzając okolicę zauważa dziwną poświatę wydobywającą się spod ziemi w okolicach starek kopalni, a także słyszy dziwne dźwięki wydobywające się ze starych korytarzy. Coraz trudniej przychodzi jej panowanie nad własną mocą, a także … uleganie pokusom. Jak choćby ta dotycząca dokładania kolejnych elementów układanki, nad którą od dłuższego czasu głowi się dwóch dżentelmenów czy też wchodzenie do zakazanego pokoju. To właśnie tam, w jednej z szuflad biurka, znalazła książkę o Annie Lux uwielbianego przez siebie pisarza, Damiena Crowleya. O publikacji tej mówi się, że nie istnieje, ale funkcjonuje też teoria, według której autor zawarł w niej opis tajemniczego rytuału, dzięki któremu możliwe jest magiczne rozdzielenie duszy i ciała, by zachować jedno i drugie. 

Dziewczynka dotąd powstrzymywała się przed zabraniem książki, choć ma w planach przeczytać każdą z książek napisanych przez Crowleya. Z zapałem zresztą dyskutuje o tych lekturach ze swoim nauczycielem Hyrumem, a właściwie kandydatem na nauczyciela w jej szkole, który jednocześnie jest potomkiem sławnego pisarza powieści grozy. Kiedy jednak głos Gracelli Winters staje się coraz bardziej wyraźny, namawiając Elizabeth do złego, a książka Crowleya nagle znika z pokoju, pomóc może tylko przyjaciel dziewczynki, Freddie, który tak jak ona kocha zagadki. Muszą się pospieszyć, bo wszystko wskazuje na to, że ktoś pragnie powrotu Gracelli do Winterhouse, zaś sprzyjająca temu pełnia już niedługo.

Czy bohaterom uda się pokonać osobę, która chce spróbować przywrócić czarownicę do życia? Czy to ktoś z hotelowych gości? Dlaczego wszyscy nagle zaczynają się dziwnie zachowywać? To tylko część pytań, na które będziemy zmuszeni odpowiedzieć dzięki książce pt. „Zagadka hotelu Winterhouse”, kolejnej już z cyklu opowieści o Elizabeth i tajemniczej budowli. Autor, Ben Guterson, stworzył niezwykłą, przesyconą magią i tajemnicami historię, przeznaczoną co prawda dla nastoletnich czytelników, ale od której trudno się oderwać nawet starszym miłośnikom zagadek. Powieść kryje w sobie szereg pasjonujących zagadek, wydarzeń oraz postaci, z których każda jest obdarzona zestawem dość oryginalnych cech czy umiejętności, a przez to staje się wyjątkową. Zakończenie książki pozwala wyczekiwać kolejnego tomu, bo choć na sercu leży nam dobro hotelu, to z pewnością kolejne zagadki, tajemnice, a nawet niebezpieczeństwo przeżywane wraz z Elizabeth jest tym, do czego powrotu pragniemy.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wesołe zajączki z rolek po papierze toaletowym

Bardzo intensywny czas, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym sprawił, że strasznie dawno nie zaglądałam na bloga. Tymczasem uzbierało się sporo pomysłów, którymi chciałam się z Wami podzielić. Pierwszy dotyczy jeszcze Świąt Wielkanocnych (tak, wiem, minęło już kilka miesięcy), ale dekoracje mogą stać się inspiracją do modyfikacji wyglądu i przygotowania wielu wspaniałych ozdób również na inne okazje.  fot. J.Gul

DIY: Mrówka z wytłoczek po jajkach

Wiesz, jak bardzo pracowitym owadem jest mrówka? Nie bez przyczyny mówi się o kimś pilnym, sumiennym, ze jest „pracowity jak mróweczka”. Mrówki występują praktycznie pod każdą szerokością geograficzną, tworzą społeczności kastowe żyjące w gniazdach. Każdego dnia setki tysięcy mrówek żyjących w społeczności pod kopcem z nagromadzonych igieł sosnowych i resztek roślin pracuje cały czas, mieszając glebę, spulchniając ją i wzbogacając. Jak zrobić taką mrówkę. Możemy do tego wykorzystać wytłoczkę po jajkach.  Mrówka z wytłoczek po jajkach  Co będzie potrzebne? karton po jajkach czarna farba i pędzle malarskie nożyczki kreatywne oczy kreatywne patyczki klej (ja zastosowałam na gorąco, ale może być też np. wikol) Wykonanie:  Wytnij ciała owadów z wytłoczki, 3-częściowe mrówki, to trzy „filiżanki” z kartonu wspólnie połączone.  Pomaluj wycięty korpus mrówki na czarno, pozostawiając do wyschnięcia. W tym czasie z drucika kreatywnego wytnij cztery odcinki długości ok. 6 cm na odnóża. Po obu str

DIY: Lis z papierowego talerzyka

Znacie zabawę „Chodzi lis koło drogi…?” My bardzo lubimy się w nią bawić. W ogóle lubimy liski, dlatego jednego z nich zaprosiliśmy do domu. Oczywiście takiego ręcznie wykonanego i – uwaga- tym razem nie z wytłoczek, a z papierowego talerzyka.  Lis z papierowego talerzyka  Co będzie potrzebne:  2 papierowe talerzyki (lub 1 talerzyk i pomarańczowa kartka papieru)  pomarańczowa farba albo pisak  nożyczki  klej  czarny pompon albo koralik  Wykonanie:  Zacznij od pokolorowania kształtu litery „V” na papierowym talerzu pomarańczowym markerem lub farbą. Następnie zagnij krawędzie talerzyka i – kiedy farba wyschnie – przyklej je, lekko na siebie nakładając.  Z drugiego talerzyka wytnij kształt uszu i również pomaluj farbą. Uszy możesz wyciąć też z pomarańczowej kartki papieru.  Na zachodzących na siebie bokach talerzyka przyklej kreatywne oczy, a u dołu – nosek z koralika lub pompon. Uszy przyklej od tyłu talerzyka. Twój lisek jest już gotowy.