Przejdź do głównej zawartości

Czytamy: Magdalena Boćko-Mysiorska "Tosia i Julek myją zęby"

Tytuł: Tosia i Julek myją zęby
Autor: Magdalena Boćko-Mysiorska
Wydawnictwo: Dwukropek


„Szczotka pasta, kubek, ciepła woda, tak się zaczyna wielka przygoda / myje zęby, bo wiem dobrze o tym, kto ich nie myje ten ma kłopoty (…)” – ta piosenka śpiewana przez zespół Fasolki jest znana chyba wszystkim i śpiewana przez kolejne pokolenia. Jej uniwersalność polega głównie na jej przesłaniu, a pomijając linie melodyczną „wpadającą w ucho”, słowa same składają się w prawdę, którą potwierdzą nie tylko dentyści.

Co jednak zrobić, kiedy dziecko niechętnie myje zęby, albo co gorsze – nie chce myć ich wcale. Warto wówczas sięgnąć po książkę z serii „Nie tacy sami” autorstwa Magdaleny Boćko-Mysiorskiej, psycholog, która za pomocą adresowanych do dzieci opowieści opatrzonych komentarzem dla rodziców, podpowiada możliwe zachowania i sposoby postępowania. Książka „Tosia i Julek myją żeby”, to dla miłośników cyklu spotkanie z przyjaciółmi, bowiem trudno nie polubić głównych jej bohaterów: Tosi i Julka. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Dwukropek pozycja tym razem zabiera nas do łazienki, omawiając problem związany z myciem zębów. Jednak po tę uroczą książkę o walorach edukacyjnych mogą sięgnąć nie tylko dzieci w wieku żłobkowym czy przedszkolnym mające problem z utrzymaniem higieny jamy ustnej, ale wszystkie maluchy, nawet te nie potrafiące czytać. Piękne ilustracje autorstwa Doroty Prończuk pozwalają bowiem nie tylko śledzić historię przy udziale rodziców czy opiekunów, ale przeglądać samodzielnie książeczkę.


Tym razem to nie Tosia, ale Julek ma pewne problemy z myciem zębów – dla niego to strata czasu i najchętniej w ogóle by ich nie mył, poświęcając tę czas na zabawę. Tosia natomiast wybiera pomiędzy dwoma szczoteczkami, każdego dnia sięgając po tę odpowiadającą jej nastrojowi. Sprawnie myje zęby i jest gotowa już na śniadanie i na zabawę. Wie, jak ważne są czyste zęby, dlatego korzystając z klepsydry dokładnie szczotkuje ząbki wyznaczoną ilość czasu. Inaczej nić Julek, dla którego dwa pociągnięcia szczoteczką wydają się wystarczające do uznania umycia zębów za zadanie wykonane.

Całe szczęście, że na miejscu jest tata, który dokładnie rozumie pragnienie zabawy chłopca, ale wie też, że Julek powinien dokładnie umyć zęby. Dlatego rozmawia z Julkiem o tym, w co chłopiec chciałby się pobawić, a następnie … urządza wyścigi do łazienki samochodami. Oczywiście zakończone myciem zębów.

Lektura opowieści o Tosi i Julku pozwala rozwiązać problemy dnia codziennego i pokazuje właściwe modele zachowań wobec dziecka. Autorka w umieszczonym na ostatnich stronach książki komentarzu dla rodziców omawia problem, sięgając do jego źródeł. Rozpoznaje możliwe przyczyny – w tym przypadku niechęci do mycia zębów – i udziela wskazówek dotyczących postaw rodziców. To sprawia, że to wspaniała pozycja, która dostarcza wiedzy i przyjemności z samego obcowania z nią nie tylko dzieciom, ale i rodzicom.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wesołe zajączki z rolek po papierze toaletowym

Bardzo intensywny czas, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym sprawił, że strasznie dawno nie zaglądałam na bloga. Tymczasem uzbierało się sporo pomysłów, którymi chciałam się z Wami podzielić. Pierwszy dotyczy jeszcze Świąt Wielkanocnych (tak, wiem, minęło już kilka miesięcy), ale dekoracje mogą stać się inspiracją do modyfikacji wyglądu i przygotowania wielu wspaniałych ozdób również na inne okazje.  fot. J.Gul

DIY: Lis z papierowego talerzyka

Znacie zabawę „Chodzi lis koło drogi…?” My bardzo lubimy się w nią bawić. W ogóle lubimy liski, dlatego jednego z nich zaprosiliśmy do domu. Oczywiście takiego ręcznie wykonanego i – uwaga- tym razem nie z wytłoczek, a z papierowego talerzyka.  Lis z papierowego talerzyka  Co będzie potrzebne:  2 papierowe talerzyki (lub 1 talerzyk i pomarańczowa kartka papieru)  pomarańczowa farba albo pisak  nożyczki  klej  czarny pompon albo koralik  Wykonanie:  Zacznij od pokolorowania kształtu litery „V” na papierowym talerzu pomarańczowym markerem lub farbą. Następnie zagnij krawędzie talerzyka i – kiedy farba wyschnie – przyklej je, lekko na siebie nakładając.  Z drugiego talerzyka wytnij kształt uszu i również pomaluj farbą. Uszy możesz wyciąć też z pomarańczowej kartki papieru.  Na zachodzących na siebie bokach talerzyka przyklej kreatywne oczy, a u dołu – nosek z koralika lub pompon. Uszy przyklej od tyłu talerzyka. Twój lisek jest już gotowy.

DIY: Mrówka z wytłoczek po jajkach

Wiesz, jak bardzo pracowitym owadem jest mrówka? Nie bez przyczyny mówi się o kimś pilnym, sumiennym, ze jest „pracowity jak mróweczka”. Mrówki występują praktycznie pod każdą szerokością geograficzną, tworzą społeczności kastowe żyjące w gniazdach. Każdego dnia setki tysięcy mrówek żyjących w społeczności pod kopcem z nagromadzonych igieł sosnowych i resztek roślin pracuje cały czas, mieszając glebę, spulchniając ją i wzbogacając. Jak zrobić taką mrówkę. Możemy do tego wykorzystać wytłoczkę po jajkach.  Mrówka z wytłoczek po jajkach  Co będzie potrzebne? karton po jajkach czarna farba i pędzle malarskie nożyczki kreatywne oczy kreatywne patyczki klej (ja zastosowałam na gorąco, ale może być też np. wikol) Wykonanie:  Wytnij ciała owadów z wytłoczki, 3-częściowe mrówki, to trzy „filiżanki” z kartonu wspólnie połączone.  Pomaluj wycięty korpus mrówki na czarno, pozostawiając do wyschnięcia. W tym czasie z drucika kreatywnego wytnij cztery odcinki długości ok. 6 cm na odnóża. Po obu str