Przejdź do głównej zawartości

Czytamy: Jennifer Moore-Mallinos "Pytania, które warto sobie zadać. Co zrobisz, gdy …"

Tytuł: Pytania, które warto sobie zadać. Co zrobisz, gdy …
Autor: Jennifer Moore-Mallinos
Wydawnictwo: Jedność


Są w życiu takie momenty, które wprawiają nas w zakłopotanie, które sprawiają, że nie do końca wiemy do robić, które wymagają od nas podjęcia pewnych decyzji. Niekiedy nawet nie jesteśmy świadomi tego, jakie są ważne i jaki mają wpływ na nas i na nasze życie. Czasami też jedna taka decyzja, dobra lub zła, może zmienić wszystko.

Przed takimi dylematami, przed pozornie prostymi, a jednak ważkimi wyborami stoją zarówno dorośli, jak i dzieci. To właśnie do młodych czytelników adresowana jest książka pt. „Pytania, które warto sobie zadać. Co zrobisz, gdy …”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Jedność książka nie tylko rozwiązuje nasze problemy, ale też wskazuje kierunek, w którym warto podążać. Dlatego też po pozycję autorstwa Jennifer Moore-Mallinos ze wspaniałymi ilustracjami Andy`ego Catlinga powinny sięgnąć nie tylko dzieci, nie tylko nauczyciele, którzy poruszają dany temat/problem na swoich zajęciach, ale również rodzice i opiekunowie, a także … osoby, które dzieci nie posiadają, ale wątpliwości odnośnie zachowania w różnych sytuacjach zapewne tak.

W książce znajdziemy prawie pięćdziesiąt pytań/ wątpliwości, które nie pozwalają nam spać spokojnie, co do których możemy mieć wątpliwości czy postąpiliśmy właściwie lub wręcz zastanawiać się, jak postąpić należało. Co zrobimy, kiedy koleżanka przed klasówką poprosi nas, byśmy pozwolili jej ściągać? Zwykle, pragnąc postąpić właściwie zgadzamy się, nie mając świadomości, że uczestniczymy w oszustwie. Tymczasem wystarczy po prostu zapytać koleżanki przed sprawdzianem co jest dla niej problemem i pomóc jej w nauce.

A co zrobisz, jeśli widzisz na ulicy, że komuś z kieszeni wypadł banknot? Podnosisz go i zabierasz czy może oddajesz? A kiedy ktoś zwierzy ci się, że jest ofiarą dręczenia, a następnie poprosi o zachowanie tego w tajemnicy – czy rzeczywiście nikomu nie powiesz czy raczej zwrócisz się o pomoc do nauczyciela? A kiedy nieznajomy podejdzie do ciebie prosząc o odnalezienie swojego psa – czy pójdziesz z nim, czy jednak powiesz nie, słuchając głosu rozsądku i mówiąc nie, nawet jeśli wiąże się to z odmową pomocy?

A czy zdarzyło ci się kiedyś, że ktoś poczęstował cię daniem, którego nie lubisz bądź które nie wygląda apetycznie? Czy powiesz prawdę czy raczej skosztujemy dania? Kto wie, może nawet przekonamy się, że jest ono pyszne! A, pozostając w temacie jedzenia – czy jeśli zdarzy się tak, że zarówno ty, jak i inna osoba będziecie chcieli zjeść ten sam, ostatni kawałek pizzy, to co zrobisz – czy sama go zjesz czy podzielisz się z koleżanką pamiętając o tym, że dzielenie jest super.

A kiedy znajdziesz czyjegoś psa? Udasz, że go nie widzisz i zostawisz zwierzę na pastwę losu czy może będziesz starała się znaleźć właściciela? A kiedy twoja mama zostawi na szafce buteleczkę z lekarstwem, a ty jesteś ciekawa, co to jest? Czy będziesz starała się zaspokoić ciekawość i otworzysz buteleczkę czy raczej zostawisz je tam, gdzie stało? A kiedy poczujesz olbrzymi smutek z jakiegoś powodu- co zrobisz? Czy powiesz komuś o tym, wyjaśnisz, jak się czujesz, czy raczej pozwolisz, by to uczycie cię gnębiło, nie zwierzysz się nikomu?

To tylko kilka przykładów zawartych w książce pytań/wątpliwości, które sprawiają, że stajemy na rozstaju dróg, nie wiemy co zrobić, a następnie męczy nas wrażenie, że postąpiliśmy niewłaściwie. Książka rozwiewa nasze wątpliwości, prezentując typowe sytuacje, w których każdy z nas może się znaleźć, niezależnie od wieku. To wspaniała lektura, pomagająca dokonywać wyborów, pomagająca zrozumieć, jak warto postępować nie tylko w tych, ale i analogicznych sytuacjach. To książka obowiązkowa w każdej biblioteczce!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wesołe zajączki z rolek po papierze toaletowym

Bardzo intensywny czas, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym sprawił, że strasznie dawno nie zaglądałam na bloga. Tymczasem uzbierało się sporo pomysłów, którymi chciałam się z Wami podzielić. Pierwszy dotyczy jeszcze Świąt Wielkanocnych (tak, wiem, minęło już kilka miesięcy), ale dekoracje mogą stać się inspiracją do modyfikacji wyglądu i przygotowania wielu wspaniałych ozdób również na inne okazje.  fot. J.Gul

DIY: Pieski z rolki po papierze toaletowym

 Znów wracamy do zwierząt, bo jesteśmy wielkimi ich miłośnikami. Ostatnio była świnka ( TU ) oraz wiewiórka ( TU ) z rolek po papierze toaletowym, tym razem z tego samego  materiału sympatyczne psiaki.  Pieski z rolki po papierze toaletowym  Co będzie potrzebne? 2 rolki po papierze (każda na 1 pieska) kremowa i biała farba, pędzel czarny, brązowy i biały papier nożyczki czarny marker klej kreatywne oczy Wykonanie: Rolki malujemy na kremowo i biało. Odstawiamy do wyschnięcia.  Na rolce malujemy nosek i usta piesków. Na białym malujemy kilka plamek, jak u dalmatyńczyka.  W tym czasie wycinamy 4 kółka, niezbyt duże, na nogi oraz ogony (1 para nóg i ogon z brązowej kartki, jedna z białej), a także podłużne uszy, z jednej strony zaokrąglone, z czarnej kartki. Od dołu, z przodu, naklejamy nogi, na których wcześniej malujemy śródstopie i poduszki. Naklejamy po bokach od góry uszy, a z tyłu - ogony. U dalmatyńczyka również w cętki. Naklejamy kreatywne oczy. Nasze p...

DIY: Obraz malowany folią bąbelkową

Przychodzę do Was z wyjątkowo nieświąteczną propozycją pracy plastycznej. Ponieważ  w tym roku zostało nam bardzo dużo folii bąbelkowej - zamawiałyśmy ostatnio sporo rzeczy przez internet i wszystkie przyszły właśnie w ten sposób opakowane - postanowiłam wykorzystają ją do wykonania prostej pracy plastycznej. Oczywiście folię można wykorzystać na wiele wspaniałych sposobów, między innymi do ćwiczeń ręki (po prosty wyciskamy bąbelki strzelając pęcherzykami powietrza), to również świetnie nadaje się do malowania.  Obraz malowany folią bąbelkową Co będzie potrzebne: kartka papieru farby pędzelek folia bąbelkowa Wykonanie: Na kartce papieru malujemy pień drzewa. Możemy go też wyciąć z kolorowego papieru.  Następnie do miseczki wykładamy trochę farby (u nas zwykłe, plakatowe). Zanurzamy folię bąbelkową zwiniętą w kulę (bąbelkami na zewnątrz) w miseczce z farbą, a następnie dociskamy punktowo do kartki papieru. Pozostawiamy do wyschnięcia.