Przejdź do głównej zawartości

Czytamy: Urszula Młodnicka "Jesteś ważny, Pinku!"

Tytuł: Jesteś ważny, Pinku! Książka o poczuciu własnej wartości dla dzieci i dla rodziców trochę też
Autor: Urszula Młodnicka
Ilustracje: Agnieszka Waligóra
Wydawnictwo: Sensus


Wykształcenie u dziecka poczucia własnej wartości, to dążenie wielu świadomych rodziców. Pragniemy, by dziecko w każdych warunkach było sobą, by czuło się dobrze w swojej skórze, by nie uzależniało swojej samooceny od słów innych ludzi, by było radosne i szczęśliwe, otwarte na świat. Nasze plany a praktyka wychowawcza niekiedy jednak zupełnie się od siebie różnią, nie zawsze potrafimy bowiem w odpowiedni sposób zareagować, niekiedy przerasta nas sama sytuacja. Musimy jednak pamiętać, że bez poczucia własnej wartości trudno jest prawidłowo się rozwijać. Co więcej, aby dziecko czuło się wartościowe, w pierwszej kolejności musi być wartością dla swoich najbliższych. Musi być przekonane, że może nam zaufać, że jesteśmy otwarci na jego potrzeby, że wszystkie jego problemy czy dylematy są dla nas tak samo ważne. 

Nieocenioną pomocą w tym kształtowaniu własnej wartości u dziecka, ale też przekonaniu się, w jaki sposób powinny być prowadzone z dzieckiem rozmowy, by czuło wsparcie rodziców, może stać się lektura (najlepiej wspólna) książki pt. „Jesteś ważny Pinku!”, opublikowana nakładem Wydawnictwa Sensus. Ta „książka o poczuciu własnej wartości dla dzieci i dla rodziców trochę też” , napisana przez psycholog, Urszulę Młodnicką ze wspaniałymi ilustracjami Agnieszki Waligóra, to pozycja, którą można wykorzystywać na wiele sposobów, czerpiąc z niej inspirację, a także wiedzę dotyczącą postawy wobec dziecka i jego problemów. To książka zarówno dla młodych czytelników w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym (nawet tych, którzy nie opanowali jeszcze czytania), jak i dla rodziców i opiekunów oraz psychologów i terapeutów, którzy w oparciu o nią mogą poprowadzić z dzieckiem zajęcia. 

Poznajemy Pinka, unikalnego - jak każdy z nas – małego stwora, dręczonego przez wielkie i małe smuteczki oraz problemy. Jest nieco nieśmiały, brak mu pewności siebie, wcale nie uważa się za wyjątkowego i strasznie przejmuje się, kiedy ktoś go nie lubi. Wie jednak, że zawsze może powiedzieć w domu, co go trapi, choć niekiedy uznaje niesłusznie, że jego smutki nie są ważne. Na szczęście w jego domu bliska mu osoba bardzo go kocha i umiejętnie kieruje rozmową w taki sposób, by przekonać go, że ważne jest wszystko, co nas dotyczy, co wpływa na nasz nastrój - niezależnie od tego, czy chodzi o brak zaproszenia na urodziny do Fiszki czy też o frustrację z powodu faktu, że nie zawsze wszystko wychodzi tak, jak tego chcemy, nie zawsze jest idealne. 


Co więcej, poznając przygody Pinka przekonujemy się, że kryje się w nas ogromna moc i możemy zmieniać nawet samego siebie, jeśli coś nam w sobie przeszkadza. Bohater książki postanowił popracować nad skłonnością do robienia bałaganu, ale może to być cokolwiek, co nas denerwuje czy utrudnia nasze funkcjonowanie. Z tym jednak, że wcale w tym samodoskonaleniu, zmienianiu siebie, nie musimy dążyć do ideału. Nie trzeba być bowiem idealnym, by lubić siebie, wystarczy tylko zaakceptować swoje słabe i mocne strony. 

Już sama lektura książki, a następnie (auto)refleksja czy rozmowa z dzieckiem mogą być pomocne w kształtowaniu właściwych postaw czy reakcji, ale warto nastawić się na aktywne korzystanie z książki – sprzyjają temu ćwiczenia umieszczone po każdej z historii, które stanowią nie tylko zaproszenie do zabawy, ale również pomagają dziecku lepiej poznać siebie i …zaprzyjaźnić się ze sobą. Co więcej, przekonują młodego czytelnika, że ma realny wpływ na swoje życie, że to ono decyduje, jak się czuje, jak odbiera słowa innych, a także, że może kształtować swoją postawę w taki sposób, by każdy dzień był dobrym dniem!



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wesołe zajączki z rolek po papierze toaletowym

Bardzo intensywny czas, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym sprawił, że strasznie dawno nie zaglądałam na bloga. Tymczasem uzbierało się sporo pomysłów, którymi chciałam się z Wami podzielić. Pierwszy dotyczy jeszcze Świąt Wielkanocnych (tak, wiem, minęło już kilka miesięcy), ale dekoracje mogą stać się inspiracją do modyfikacji wyglądu i przygotowania wielu wspaniałych ozdób również na inne okazje.  fot. J.Gul

DIY: Pieski z rolki po papierze toaletowym

 Znów wracamy do zwierząt, bo jesteśmy wielkimi ich miłośnikami. Ostatnio była świnka ( TU ) oraz wiewiórka ( TU ) z rolek po papierze toaletowym, tym razem z tego samego  materiału sympatyczne psiaki.  Pieski z rolki po papierze toaletowym  Co będzie potrzebne? 2 rolki po papierze (każda na 1 pieska) kremowa i biała farba, pędzel czarny, brązowy i biały papier nożyczki czarny marker klej kreatywne oczy Wykonanie: Rolki malujemy na kremowo i biało. Odstawiamy do wyschnięcia.  Na rolce malujemy nosek i usta piesków. Na białym malujemy kilka plamek, jak u dalmatyńczyka.  W tym czasie wycinamy 4 kółka, niezbyt duże, na nogi oraz ogony (1 para nóg i ogon z brązowej kartki, jedna z białej), a także podłużne uszy, z jednej strony zaokrąglone, z czarnej kartki. Od dołu, z przodu, naklejamy nogi, na których wcześniej malujemy śródstopie i poduszki. Naklejamy po bokach od góry uszy, a z tyłu - ogony. U dalmatyńczyka również w cętki. Naklejamy kreatywne oczy. Nasze p...

DIY: Obraz malowany folią bąbelkową

Przychodzę do Was z wyjątkowo nieświąteczną propozycją pracy plastycznej. Ponieważ  w tym roku zostało nam bardzo dużo folii bąbelkowej - zamawiałyśmy ostatnio sporo rzeczy przez internet i wszystkie przyszły właśnie w ten sposób opakowane - postanowiłam wykorzystają ją do wykonania prostej pracy plastycznej. Oczywiście folię można wykorzystać na wiele wspaniałych sposobów, między innymi do ćwiczeń ręki (po prosty wyciskamy bąbelki strzelając pęcherzykami powietrza), to również świetnie nadaje się do malowania.  Obraz malowany folią bąbelkową Co będzie potrzebne: kartka papieru farby pędzelek folia bąbelkowa Wykonanie: Na kartce papieru malujemy pień drzewa. Możemy go też wyciąć z kolorowego papieru.  Następnie do miseczki wykładamy trochę farby (u nas zwykłe, plakatowe). Zanurzamy folię bąbelkową zwiniętą w kulę (bąbelkami na zewnątrz) w miseczce z farbą, a następnie dociskamy punktowo do kartki papieru. Pozostawiamy do wyschnięcia.