Przejdź do głównej zawartości

Czytamy: Salina Yoon "Prawdziwi przyjaciele. Każdy kogoś potrzebuje"

Tytuł: Prawdziwi przyjaciele. Każdy kogoś potrzebuje
Autor: Salina Yoon
Wydawnictwo: Czytalisek



Trudno jest być innym szczególnie wśród tłumu. Ten bowiem instynktownie wyczuwa odmienność jednostki i – w najlepszym przypadku – ignoruje, a w najgorszym szykanuje. Wynika to w dużej mierze ze strachu przed odmiennością, wśród ludzi podobnych czujemy się bowiem pewniej i bezpieczniej. Nie zmienia to jednak faktu, że odmienić jest zwykle samotny, a przecież każdy potrzebuje przyjaciela…

Wie o tym doskonale Dennis (nie)zwykły chłopiec, niezwykle samotny z uwagi na swoją odmienność. O tym, jak funkcjonować będąc samemu i jak wspaniale jest znaleźć kogoś, kto stanie się częścią naszego świata, opowiada niezwykła książka adresowana zarówno do młodych czytelników, jak do ich rodziców/opiekunów/terapeutów pt. „Prawdziwi przyjaciele. Każdy kogoś potrzebuje”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa CzytaLisek pozycja autorstwa Saliny Yoon, z jej wspaniałymi ilustracjami, to jedna z tych lektur, których się nie zapomina. Szczególnie, jeśli znajdziemy w swoim życiu do niej odniesienia, jeśli mamy w sobie takiego Dennisa, lub może doświadczyliśmy społecznego ostracyzmu w stosunku do osób z naszego otoczenia. To książka, która niesie nadzieję, pokazuje, że każdy kogoś potrzebuje, ale też, że tak naprawdę prawdziwy przyjaciel jest częścią naszego świata bezwarunkowo i nie próbuje nas zmieniać.

Poznajemy Dennisa, chłopca wyrażającego siebie, swoje emocje w niezwykły sposób. Jego sposób komunikacji ograniczał się do tej niewerbalnej, zamiast mówić – odgrywał scenki, zamiast śmiać się – machał rękami. Wszyscy nazywali go mimem, pod warunkiem oczywiście, że w ogóle go dostrzegali. Funkcjonował zamknięty w swoim własnym świecie, tak odmiennym od świata innych dzieci. Uważał się za drzewo, i tak jak drzewo był samotny. Przynajmniej do chwili, kiedy nie spotkał pewnej dziewczynki o imieniu Joy, która stała się częścią jego świata, ponieważ doskonale go rozumiała. Złapała niewidzialną piłkę, bowiem postrzegała rzeczywistość dokładnie w taki sposób, jak chłopiec. I wspaniałe jest to, że w dwójkę stali się zauważalni, również dla otoczenia, choć najważniejsze jest to, że stali się zauważalni dla siebie.

Niezależnie, co było powodem takiej odmienności Dennisa, czy był to autyzm, mutyzm czy też przyczyny należy szukać gdzie indziej, to książkę można wykorzystać na wielu płaszczyznach do pracy z dzieckiem i jego emocjami oraz wartościami. Lektura może stać się również bodźcem do rozmowy na temat inności i może sprawić, że tę odmienność oswoimy przynajmniej w dzieciach…

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wesołe zajączki z rolek po papierze toaletowym

Bardzo intensywny czas, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym sprawił, że strasznie dawno nie zaglądałam na bloga. Tymczasem uzbierało się sporo pomysłów, którymi chciałam się z Wami podzielić. Pierwszy dotyczy jeszcze Świąt Wielkanocnych (tak, wiem, minęło już kilka miesięcy), ale dekoracje mogą stać się inspiracją do modyfikacji wyglądu i przygotowania wielu wspaniałych ozdób również na inne okazje.  fot. J.Gul

DIY: Pieski z rolki po papierze toaletowym

 Znów wracamy do zwierząt, bo jesteśmy wielkimi ich miłośnikami. Ostatnio była świnka ( TU ) oraz wiewiórka ( TU ) z rolek po papierze toaletowym, tym razem z tego samego  materiału sympatyczne psiaki.  Pieski z rolki po papierze toaletowym  Co będzie potrzebne? 2 rolki po papierze (każda na 1 pieska) kremowa i biała farba, pędzel czarny, brązowy i biały papier nożyczki czarny marker klej kreatywne oczy Wykonanie: Rolki malujemy na kremowo i biało. Odstawiamy do wyschnięcia.  Na rolce malujemy nosek i usta piesków. Na białym malujemy kilka plamek, jak u dalmatyńczyka.  W tym czasie wycinamy 4 kółka, niezbyt duże, na nogi oraz ogony (1 para nóg i ogon z brązowej kartki, jedna z białej), a także podłużne uszy, z jednej strony zaokrąglone, z czarnej kartki. Od dołu, z przodu, naklejamy nogi, na których wcześniej malujemy śródstopie i poduszki. Naklejamy po bokach od góry uszy, a z tyłu - ogony. U dalmatyńczyka również w cętki. Naklejamy kreatywne oczy. Nasze p...

DIY: Obraz malowany folią bąbelkową

Przychodzę do Was z wyjątkowo nieświąteczną propozycją pracy plastycznej. Ponieważ  w tym roku zostało nam bardzo dużo folii bąbelkowej - zamawiałyśmy ostatnio sporo rzeczy przez internet i wszystkie przyszły właśnie w ten sposób opakowane - postanowiłam wykorzystają ją do wykonania prostej pracy plastycznej. Oczywiście folię można wykorzystać na wiele wspaniałych sposobów, między innymi do ćwiczeń ręki (po prosty wyciskamy bąbelki strzelając pęcherzykami powietrza), to również świetnie nadaje się do malowania.  Obraz malowany folią bąbelkową Co będzie potrzebne: kartka papieru farby pędzelek folia bąbelkowa Wykonanie: Na kartce papieru malujemy pień drzewa. Możemy go też wyciąć z kolorowego papieru.  Następnie do miseczki wykładamy trochę farby (u nas zwykłe, plakatowe). Zanurzamy folię bąbelkową zwiniętą w kulę (bąbelkami na zewnątrz) w miseczce z farbą, a następnie dociskamy punktowo do kartki papieru. Pozostawiamy do wyschnięcia.