Przejdź do głównej zawartości

Czytamy:: Katarzyna Ducros "Tulipanka…i kolor pomarańczowy"

Tytuł: Tulipanka…i kolor pomarańczowy
Autor: Katarzyna Ducros
Ilustrator: Ewa Zielińska
Wydawnictwo: ARKADY



Nie ma chyba osoby, która nie znałaby historii o Calineczce, małej dziewczynce, która narodziła się w kwiecie powstałym z magicznego nasionka. Ta niezwykle piękna, miniaturowa dziewczynka, była spełnieniem marzeń pewnej samotnej kobiety, zaś jej historia wzrusza kolejne pokolenia czytelników.

Czy taką moc będzie miała również historia o Tulipance? Również pojawiła się w niezwykły sposób, kilka tygodni po tym, jak bohaterka książki i autorka zarazem posadziła w swoim ogrodzie na grządce bulwy z kwiatami i roślinkami. Niewielkich rozmiarów rezolutna tancerka mieszkała pomiędzy bulwami przyszłorocznych tulipanów niezauważona, zarówno przez ogrodnika, jak i samą właścicielkę ogrodu. Fakt ten jest jednak na rękę Tulipance, która przyznała, że był to czas na przeprowadzkę. Dziewczynka idzie do … szkicownika autorki, pragnie bowiem zamieszkać w akwarelowym świecie.

Mogłoby się wydawać, że taka przeprowadzka jest niemożliwa, ale przecież wystarczy tylko narysować Tulipankę, by zniknęła z rzeczywistego świata i pojawiła się na rysunku. Tym właśnie sposobem, z niezwykłego połączenia barw - minii i żółcienia perskiego powstała rysunkowa Tulipanka, jedyna i niepowtarzalna baletnica, w scenerii zrodzonej w wyobraźni. Tulipanka uwielbia kolory, podobnie jak uwielbia swoje rysunkowe towarzystwo. Pokocha również świat stworzony przez kolejnego rysownika – możesz być nim ty.

W rolę ilustratora, twórcy, który nie tylko niejako stworzy Tulipankę na nowo, ale również narysuje świat wokół niej, wcielić się możemy dzięki niezwykłej, zaskakującej książce Pt. „Tulipanka … i kolor pomarańczowy”. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Arkady pozycja to efekt niezwykle owocnej współpracy ilustratorki, Ewy Zielińskiej oraz pisarki, Katarzyny Ducros. Stworzona przez artystkę postać baletnicy w tanecznej pozie stała się inspiracją do powstania tej opowieści, nie tylko o małej tancerce znalezionej wśród cebulek kwiatów, ale również o powstaniu świata.





Zanim bowiem poznamy historię pojawienia się baletnicy w domu autorki, dowiemy się, w jaki sposób powstał świat, jak to się stało, że powstał w formie znanej nam dziś. Teoria wielkiego wybuchu, pojawienie się form życia, zmiany klimatyczne, wymieranie dinozaurów, pojawienie się człowieka – wszystkie te zjawiska zostały opisane w książce w niezwykły, prosty, ale jednocześnie niezwykle plastyczny i pobudzający wyobraźnię sposób.

Choć obie te części książki nie są spójne i odczuwam lekki tematyczny dysonans, to tak naprawdę rozpłynęłam się w zachwycie nad ilustracjami oraz ogromnym ładunkiem energetycznym, jaki wnosi Tulipanka. Książka, choć adresowana do młodych czytelników, może być wykorzystania do rozmowy o świecie, o historii Ziemi, ale również o wyobraźni, kreatywności i samej Tulipance. Można na jej podstawie zachęcić dzieci do tworzenia własnej rzeczywistości, zarówno za pomocą słowa, jak i rysunku. To także pretekst do rozmowy o sztuce, barwach, o technikach tworzenia, proporcjach. Książka uwrażliwia na piękno i otwiera przed rodzicem czy nauczycielem niekończące się możliwości jej wykorzystania.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wesołe zajączki z rolek po papierze toaletowym

Bardzo intensywny czas, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym sprawił, że strasznie dawno nie zaglądałam na bloga. Tymczasem uzbierało się sporo pomysłów, którymi chciałam się z Wami podzielić. Pierwszy dotyczy jeszcze Świąt Wielkanocnych (tak, wiem, minęło już kilka miesięcy), ale dekoracje mogą stać się inspiracją do modyfikacji wyglądu i przygotowania wielu wspaniałych ozdób również na inne okazje.  fot. J.Gul

DIY: Lis z papierowego talerzyka

Znacie zabawę „Chodzi lis koło drogi…?” My bardzo lubimy się w nią bawić. W ogóle lubimy liski, dlatego jednego z nich zaprosiliśmy do domu. Oczywiście takiego ręcznie wykonanego i – uwaga- tym razem nie z wytłoczek, a z papierowego talerzyka.  Lis z papierowego talerzyka  Co będzie potrzebne:  2 papierowe talerzyki (lub 1 talerzyk i pomarańczowa kartka papieru)  pomarańczowa farba albo pisak  nożyczki  klej  czarny pompon albo koralik  Wykonanie:  Zacznij od pokolorowania kształtu litery „V” na papierowym talerzu pomarańczowym markerem lub farbą. Następnie zagnij krawędzie talerzyka i – kiedy farba wyschnie – przyklej je, lekko na siebie nakładając.  Z drugiego talerzyka wytnij kształt uszu i również pomaluj farbą. Uszy możesz wyciąć też z pomarańczowej kartki papieru.  Na zachodzących na siebie bokach talerzyka przyklej kreatywne oczy, a u dołu – nosek z koralika lub pompon. Uszy przyklej od tyłu talerzyka. Twój lisek jest już gotowy.

DIY: Mrówka z wytłoczek po jajkach

Wiesz, jak bardzo pracowitym owadem jest mrówka? Nie bez przyczyny mówi się o kimś pilnym, sumiennym, ze jest „pracowity jak mróweczka”. Mrówki występują praktycznie pod każdą szerokością geograficzną, tworzą społeczności kastowe żyjące w gniazdach. Każdego dnia setki tysięcy mrówek żyjących w społeczności pod kopcem z nagromadzonych igieł sosnowych i resztek roślin pracuje cały czas, mieszając glebę, spulchniając ją i wzbogacając. Jak zrobić taką mrówkę. Możemy do tego wykorzystać wytłoczkę po jajkach.  Mrówka z wytłoczek po jajkach  Co będzie potrzebne? karton po jajkach czarna farba i pędzle malarskie nożyczki kreatywne oczy kreatywne patyczki klej (ja zastosowałam na gorąco, ale może być też np. wikol) Wykonanie:  Wytnij ciała owadów z wytłoczki, 3-częściowe mrówki, to trzy „filiżanki” z kartonu wspólnie połączone.  Pomaluj wycięty korpus mrówki na czarno, pozostawiając do wyschnięcia. W tym czasie z drucika kreatywnego wytnij cztery odcinki długości ok. 6 cm na odnóża. Po obu str