Przejdź do głównej zawartości

Czytamy: Joanna Krzyżanek "Maniutka ratuje świat"

Tytuł: Maniutka ratuje świat 
Autor: Joanna Krzyżanek 
Wydawnictwo: Dwukropek 


Uwielbiasz mleko, zatem nie wyobrażasz sobie, żeby jego butelka nie znalazła się w koszyku zakupów? Codziennie wypijasz co najmniej butelkę wody mineralnej? Uwielbiasz chodzić z rodzicami na zakupy, a później pomagać im w transporcie produktów, pięknie zapakowanych w foliowe torebki? Jeśli choć na jedno z tych pytań odpowiedziałeś twierdząco, to pora zacząć od uświadamiania. Bo choć picie mleka, dbałość o odpowiednie nawodnienie organizmu czy pomoc rodzicom to rzeczy ważne, to jednak sposób realizacji tych kwestii jest już niewłaściwy. Dlaczego? 

Na to pytanie odpowiada lektura znakomitej książki dla młodych czytelników, pt. „Maniutka ratuje świat”, autorstwa Joanny Krzyżanek. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Dwukropek książka to prawdziwa gratka nie tylko dla przedszkolnych ekologów i pasjonatów natury, ale dla wszystkich, którym nieobojętne są losy naszej planety i jej kondycja. Choć teoretycznie książka adresowana jest do czytelników w wieku wczesnoszkolnym, to tak naprawdę poruszany temat jest na tyle ważny, a opowieść napisana w taki sposób, że lekturze śmiało mogą oddać się też starsi czytelnicy. Być może zainspiruje ona do większej dbałości do środowisko, stanie się bodźcem do zmian tryby życia, a już na pewno ilości produkowanych śmieci. Książkę można wykorzystać również w szkole na zajęciach, wplatając ją w program zarówno przyrody, jak i godziny wychowawczej. 

Poznajemy Maniutkę, charyzmatyczną dziewczynkę w wieku nieokreślonym („mam tyle lat, ile mam”) oraz jej przyjaciela Zadziorka (nie pytajcie, kim jest Zadziorek – jest po prostu Zadziorkiem), wyłowionego z budyniu malinowego. Zadziorne małe stworzonko, równie energiczne i otwarte na świat co Maniutka, staje się nieodłącznym jej towarzyszem i wraz z nią doświadcza różnych rzeczy, ale też uczy się wiele o świecie i jego funkcjonowaniu. 


Są takie wiadomości, które w jednej chwili mogą zmienić czyjeś życie i nadać mu kierunek, i tak też stało się w przypadku Maniutki właśnie. Kiedy wraz z Zadziorkiem odwiedziła mieszkającą na poddaszu panią Koralewską, nie sadziła nawet, jak bardzo to wpłynie na jej funkcjonowanie. Program telewizyjny poświęcony ochronie planety, który sąsiadka oglądała, bardzo poruszył dziewczynkę i uświadomił jej, że również ona jest odpowiedzialna za zanieczyszczenie Ziemi, ale też, ze również ona może zrobić coś dla jej ocalenia. Na przykład zacząć edukować innych, oczywiście samej dając dobry przykład. 

W ten to właśnie sposób Maniutka odmieniła również życie studentki Julii, która pijała mleko czy wodę w plastikowych butelkach, nie zastanawiając się nawet, w jaki sposób wpłynie to na planetę. Również przyjaciel Maniutki, Tymek, po rozmowie z dziewczynką wiele zmienił w swoich zwyczajach, rezygnując z plastikowych słomek i skomplikowanej konstrukcji z nich wykonywanej. Nie mówiąc już nawet u panu Gęborku, który dzięki rezygnacji z foliowych toreb, zaoszczędził na nowe radio. 

To wszystko dzięki uświadamianiu, bowiem wiedza daje nam moc do zmian. Poza tą mądrością płynącą z książki, otrzymujemy kilka wskazówek w jaki sposób zmniejszyć nasz negatywny wpływ na planetę oraz .. produkować mniej śmieci. Tej niezwykle poruszającej historii towarzyszą wyjątkowe ilustracje Zenona Wiewiurki, które sprawiają, że czujemy się częścią opowiadanej rzez Joannę Krzyżanek historii, jeszcze bardziej angażując się w ratowanie planety! 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wesołe zajączki z rolek po papierze toaletowym

Bardzo intensywny czas, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym sprawił, że strasznie dawno nie zaglądałam na bloga. Tymczasem uzbierało się sporo pomysłów, którymi chciałam się z Wami podzielić. Pierwszy dotyczy jeszcze Świąt Wielkanocnych (tak, wiem, minęło już kilka miesięcy), ale dekoracje mogą stać się inspiracją do modyfikacji wyglądu i przygotowania wielu wspaniałych ozdób również na inne okazje.  fot. J.Gul

DIY: Pieski z rolki po papierze toaletowym

 Znów wracamy do zwierząt, bo jesteśmy wielkimi ich miłośnikami. Ostatnio była świnka ( TU ) oraz wiewiórka ( TU ) z rolek po papierze toaletowym, tym razem z tego samego  materiału sympatyczne psiaki.  Pieski z rolki po papierze toaletowym  Co będzie potrzebne? 2 rolki po papierze (każda na 1 pieska) kremowa i biała farba, pędzel czarny, brązowy i biały papier nożyczki czarny marker klej kreatywne oczy Wykonanie: Rolki malujemy na kremowo i biało. Odstawiamy do wyschnięcia.  Na rolce malujemy nosek i usta piesków. Na białym malujemy kilka plamek, jak u dalmatyńczyka.  W tym czasie wycinamy 4 kółka, niezbyt duże, na nogi oraz ogony (1 para nóg i ogon z brązowej kartki, jedna z białej), a także podłużne uszy, z jednej strony zaokrąglone, z czarnej kartki. Od dołu, z przodu, naklejamy nogi, na których wcześniej malujemy śródstopie i poduszki. Naklejamy po bokach od góry uszy, a z tyłu - ogony. U dalmatyńczyka również w cętki. Naklejamy kreatywne oczy. Nasze p...

DIY: Obraz malowany folią bąbelkową

Przychodzę do Was z wyjątkowo nieświąteczną propozycją pracy plastycznej. Ponieważ  w tym roku zostało nam bardzo dużo folii bąbelkowej - zamawiałyśmy ostatnio sporo rzeczy przez internet i wszystkie przyszły właśnie w ten sposób opakowane - postanowiłam wykorzystają ją do wykonania prostej pracy plastycznej. Oczywiście folię można wykorzystać na wiele wspaniałych sposobów, między innymi do ćwiczeń ręki (po prosty wyciskamy bąbelki strzelając pęcherzykami powietrza), to również świetnie nadaje się do malowania.  Obraz malowany folią bąbelkową Co będzie potrzebne: kartka papieru farby pędzelek folia bąbelkowa Wykonanie: Na kartce papieru malujemy pień drzewa. Możemy go też wyciąć z kolorowego papieru.  Następnie do miseczki wykładamy trochę farby (u nas zwykłe, plakatowe). Zanurzamy folię bąbelkową zwiniętą w kulę (bąbelkami na zewnątrz) w miseczce z farbą, a następnie dociskamy punktowo do kartki papieru. Pozostawiamy do wyschnięcia.