Przejdź do głównej zawartości

Czytamy z dzieckiem: Alicja Grabowska "Moja siostra ma supermoce"

Tytuł: Moja siostra ma supermoce 
Autor: Alicja Grabowska 
Wydawnictwo: IMPULS 



Autyzm dziecięcy przez lata wzbudzał (i wciąż wzbudza) ożywione dyskusje, zarówno co do pochodzenia, dynamiki rozwoju i skuteczności prowadzonych terapii, jak i funkcjonowania osób z autyzmem w społeczeństwie. Bardzo często osoby, które nie znają, nie rozumieją specyfiki problemu, reagują albo strachem na pojawienie się osób z autyzmem w ich otoczeniu, albo dostarczają szeregu „mądrości” i „światłych rad” związanych z uporaniem się z określonymi zachowaniami dziecka. Jednocześnie oceniają, szufladkują, zarówno dziecko, jak i jego opiekunów, jednocześnie nie robiąc tak naprawdę nic, by udzielić realnego wsparcia. Takie zachowanie otoczenia wynika w dużym stopniu z niewiedzy, dlatego warto mówić o tym, czym autyzm jest (a czym nie jest) i jakie zachowania są charakterystyczne dla takiego zaburzenia, a także w jaki sposób możemy na nie reagować. Taką wiedzą warto dzielić się już z małymi dziećmi, by nie traktowały swoich rówieśników ze spektrum autyzmu jak innych, by nie poddawały ich wykluczeniu. 

W jaki sposób to robić? Najprościej poprzez rozmowę, która wspomagana może być odpowiednio dobraną lekturą. Jedną z takich książek, odpowiednich nawet dla dzieci przedszkolnych oraz w wieku wczesnoszkolnym, jest piękna historia autorstwa Alicji Grabowskiej pt. „Moja siostra ma supermoce”. Opublikowana nakładem Oficyny Wydawniczej IMPULS książka, to opowieść o dwóch siostrach, Kasi i Zuzi. Dzieli je kilka lat, ale i coś więcej – starsza z sióstr, Zuzia, ma wyjątkowe supermoce. Jest dziewczynką, której przeszkadza zapach jedzenia, która nie lubi zmian i odstępstw od reguły, która nie potrafi mówić, a także – nie potrafiąc wyrazić pewnych emocji czy życzeń – frustruje się i w opinii otoczenia zachowuje się niegrzecznie. Naraża się przy tym na niewybredne komentarze otoczenia, skierowane zarówno do niej, jak i do jej mamy. Jednocześnie potrafi odnaleźć najmniejszy nawet okruszek na podłodze, podobnie zresztą, jak schowane słodycze… 

Jak się domyślacie, Zuzia jest dzieckiem, które ma autyzm, dodatkowo ze współwystępującą niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym. Ta niepełnosprawność sprzężona sprawia, że widzi i rozumie świat inaczej, a dodatkowo to, co dla jej rówieśników jest osiągnięciem rozwojowym, dla niej staje się bardzo trudne. Zuzia jest inna, co nie znaczy jednak gorsza, o czym przekonuje nas jej młodsza siostra. To ona dzielnie towarzyszy Zuzi w codziennych czynnościach, wspierając przy tym mamę, to ona też dokładnie tłumaczy swojemu koledze z przedszkola, na czym polega fenomen „supermocy” jej siostry. 

Lektura książki może stać się bodźcem do analizy zachowań dziecka, może zwracać uwagę na charakterystyczne dla autyzmu zachowania, ale przede wszystkim pomaga zrozumieć, że każdy z nas jest inny i w tej inności – wyjątkowo. Ponadto autorka poruszyła trudny i niestety zupełnie pomijany temat funkcjonowania zdrowego dziecka w rodzinie z niepełnosprawnością. Bardzo często bowiem to dziecko bywa obarczane odpowiedzialnością ponad swoje siły, i jako to, które „da sobie radę” pozostawione samemu sobie. W książce Alicji Grabowskiej mamy przykład, w jaki sposób możemy spędzać czas ze wszystkimi dziećmi, włączając zarówno dziecko w normie rozwojowej, jak i z niepełnosprawnościami w codzienne funkcjonowanie. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wesołe zajączki z rolek po papierze toaletowym

Bardzo intensywny czas, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym sprawił, że strasznie dawno nie zaglądałam na bloga. Tymczasem uzbierało się sporo pomysłów, którymi chciałam się z Wami podzielić. Pierwszy dotyczy jeszcze Świąt Wielkanocnych (tak, wiem, minęło już kilka miesięcy), ale dekoracje mogą stać się inspiracją do modyfikacji wyglądu i przygotowania wielu wspaniałych ozdób również na inne okazje.  fot. J.Gul

DIY: Pieski z rolki po papierze toaletowym

 Znów wracamy do zwierząt, bo jesteśmy wielkimi ich miłośnikami. Ostatnio była świnka ( TU ) oraz wiewiórka ( TU ) z rolek po papierze toaletowym, tym razem z tego samego  materiału sympatyczne psiaki.  Pieski z rolki po papierze toaletowym  Co będzie potrzebne? 2 rolki po papierze (każda na 1 pieska) kremowa i biała farba, pędzel czarny, brązowy i biały papier nożyczki czarny marker klej kreatywne oczy Wykonanie: Rolki malujemy na kremowo i biało. Odstawiamy do wyschnięcia.  Na rolce malujemy nosek i usta piesków. Na białym malujemy kilka plamek, jak u dalmatyńczyka.  W tym czasie wycinamy 4 kółka, niezbyt duże, na nogi oraz ogony (1 para nóg i ogon z brązowej kartki, jedna z białej), a także podłużne uszy, z jednej strony zaokrąglone, z czarnej kartki. Od dołu, z przodu, naklejamy nogi, na których wcześniej malujemy śródstopie i poduszki. Naklejamy po bokach od góry uszy, a z tyłu - ogony. U dalmatyńczyka również w cętki. Naklejamy kreatywne oczy. Nasze p...

DIY: Obraz malowany folią bąbelkową

Przychodzę do Was z wyjątkowo nieświąteczną propozycją pracy plastycznej. Ponieważ  w tym roku zostało nam bardzo dużo folii bąbelkowej - zamawiałyśmy ostatnio sporo rzeczy przez internet i wszystkie przyszły właśnie w ten sposób opakowane - postanowiłam wykorzystają ją do wykonania prostej pracy plastycznej. Oczywiście folię można wykorzystać na wiele wspaniałych sposobów, między innymi do ćwiczeń ręki (po prosty wyciskamy bąbelki strzelając pęcherzykami powietrza), to również świetnie nadaje się do malowania.  Obraz malowany folią bąbelkową Co będzie potrzebne: kartka papieru farby pędzelek folia bąbelkowa Wykonanie: Na kartce papieru malujemy pień drzewa. Możemy go też wyciąć z kolorowego papieru.  Następnie do miseczki wykładamy trochę farby (u nas zwykłe, plakatowe). Zanurzamy folię bąbelkową zwiniętą w kulę (bąbelkami na zewnątrz) w miseczce z farbą, a następnie dociskamy punktowo do kartki papieru. Pozostawiamy do wyschnięcia.